po dłuższej przerwie...
Data dodania: 2014-09-13
Wiem, wiem minęło kilka miesięcy od ostatniego wpisu. Nie znaczy to jednak, że regularnie tu nie zaglądamy. Na naszej budowie nie działo się zbyt wiele, aż do teraz. Po udanych wakacjach wzięliśmy się ostro do roboty. Więźba jest, dachówka zaczyna być :) A co było jak nas tak długo nie było? Mąż zrobił tymczasowe schody, przywieziono nam deski na nadbitkę i sporo czasu pochłonęło ich pomalowanie. Kolor wyszedł idealny. Na dachu prezentuje się świetnie. Po niedzieli kładziemy dalej dachówkę. Tzn. panowie "dachowcy" nam kładą.
Kilka aktualnych zdjęć:
Kilka aktualnych zdjęć: