Wczoraj ekipa zakończyła murowanie poddasza. Mieliśmy jeden dzień przerwy bo lało jak z cebra. A oto nasze szczyty:
lukarny w pokojach dla dzieci (zamiast okien dachowych):
hop na górę:
wejście do sypialni (pokój nad garażem):
drzwi balkonowe w sypialni:
Poszukiwania ekipy do dachu nabrały tępa...
Dziś rozpoczęliśmy murowanie poddasza. Nie byłam na działce, więc zdjęć też nie ma. W zeszłym tygodniu zamówiliśmy dachówkę. Padło na Creatona Balance czarna angoba.
W sprawie więźby dalej nic. Szukamy też firmy do dachu. Ciężki wybór. Z jednej strony strach, że za niską ceną idzie zła jakość usług, z drugiej każde 10 zł na metrze przy naszej powierzchni dachu robi duuuużą róznicę.
W sobotę zalaliśmy strop. Mieli to zrobić w piątek, ale kierownik budowy nie dał rady przyjechać sprawdzić zbrojenia. Dziś już mężulek z kolegą spacerowali po górze. Ale wysoko!